Co ukrywają tzw. działacze PZD cz. 3
W dzisiejszym artykule zajmiemy się sprawą ukrywania informacji przez jednostkę krajową Polskiego Związku Działkowców.
Jedna z użytkowniczek działek w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym „Międzylesie” w Poniatowej zwróciła się z pismem do Zarządu o udzielenie informacji. Patrz pismo z dnia 10 lutego 2018 r. Jak to zwykle bywa w PZD Zarząd ROD „Międzylesie” nie odpowiedział.
W związku z brakiem reakcji Zarządu ROD działkowiczka skierowała pismo bezpośrednio do Prezesa PZD E. Kondrackiego. E-mail z dnia 28 czerwca 2018 r. Powyższe pismo jest w posiadaniu redakcji strony.
Już w dniu 2 lipca 2018 roku Prezes E. Kondracki odpowiedział na e-mail. Oto treść tego pisma. Zgodnie z przyjętą przez tzw. działaczy PZD praktyką odmówiono zainteresowanej udostępnienia żądanych informacji.
Jako podstawę swojej odmowy w piśmie Jednostka Krajowa PZD wskazała wyrok NSA z dania 5 sierpnia 2016 r. sygn. akt I OSK 702/16 cytuję: „W wyroku tym NSA uznał, że informacje w postaci kopii protokołów posiedzeń oraz podjętych uchwał nie stanowią ani informacji bezpośrednio odnoszącej się do wykonywania zadań publicznych wskazanych w przepisach prawa, ani do gospodarowaniem mieniem publicznym. Z tego względu, w świetle przepisów o dostępie do informacji publicznej PZD nie jest zobowiązany do udostępniania tych informacji w trybie przewidzianym w tej ustawie. Dostęp do tych dokumentów odbywa się na podstawie i zakresie wewnętrznej procedury przewidzianej w przepisach Statutu PZD.”
Jak pięknie zacytowano wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, niby PZD nie jest zobowiązany do udzielenia informacji, więc wniosek dla przeciętnego czytelnika tych bzdur jest jeden. Działacze Polskiego Związku Działkowców działają zgodnie z obowiązującymi przepisami (ha, ha, ha). NIC BARDZIEJ BŁĘDNEGO. Wyrok z którego przepisano uzasadnienie odmowy udzielenia informacji publicznej odnosi się do innej organizacji. Jest nią Polski Związek Łowiecki a nie Polski Związek Działkowców. Polski Związek Łowiecki działa na mocy innej ustawy niż Polski Związek Działkowców.
Cytując w dalszym ciągu orzeczenie NSA „Stwierdzić również należy, że zadania Polskiego Związku Łowieckiego o charakterze publicznym określił ustawodawca w art. 34 ustawy – Prawo łowieckie, wskazując, że do zadań tego Związku należy:
1) prowadzenie gospodarki łowieckiej;
2) troska o rozwój łowiectwa i współdziałanie z administracją rządową i samorządową, jednostkami organizacyjnymi Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe i parkami narodowymi oraz organizacjami społecznymi w ochronie środowiska przyrodniczego, w zachowaniu i rozwoju populacji zwierząt łownych i innych zwierząt dziko żyjących;
3) pielęgnowanie historycznych wartości kultury materialnej i duchowej łowiectwa,
4) ustalanie kierunków i zasad rozwoju łowiectwa, zasad selekcji populacyjnej i osobniczej zwierząt łownych;
5) czuwanie nad przestrzeganiem przez członków Polskiego Związku Łowieckiego prawa, zasad etyki, obyczajów i tradycji łowieckich;
6) prowadzenie dyscyplinarnego sądownictwa łowieckiego;
7) organizowanie szkolenia w zakresie prawidłowego łowiectwa i strzelectwa myśliwskiego;
8) prowadzenie i popieranie działalności wydawniczej i wystawienniczej o tematyce łowieckiej;
9) współpraca z pokrewnymi organizacjami zagranicznymi;
10) wspieranie i prowadzenie prac naukowych w zakresie gospodarowania zwierzyną;
11) prowadzenie i popieranie hodowli użytkowych psów myśliwskich i ptaków łowczych;
12) realizacja innych zadań zleconych przez ministra właściwego do spraw środowiska.
W odniesieniu do gospodarki finansowej Polskiego Związku Łowieckiego wskazać należy na treść art. 35 ust. 1 i 2 ustawy – Prawo łowieckie, który stanowi, że działalność Polskiego Związku Łowieckiego jest finansowana z funduszy własnych, wpisowego, składek członkowskich, zapisów i darowizn oraz dochodów z działalności gospodarczej, zaś dochód z działalności gospodarczej Polskiego Związku Łowieckiego oraz kół łowieckich służy wyłącznie realizacji ich celów statutowych i nie może być przeznaczony do podziału między członków. Przy tym mienie Polskiego Związku Łowieckiego i kół łowieckich nie podlega podziałowi między członków.
Podzielając poglądy wyrażone, między innymi, we wskazanych wyżej orzeczeniach Naczelnego Sądu Administracyjnego stwierdzić należy, że objęte wnioskiem informacje w postaci kopii protokołów z posiedzeń oraz podjętych uchwał Zarządu Okręgowego nie stanowią ani informacji bezpośrednio odnoszącej się do wykonywania przez Polski Związek Łowiecki zadań publicznych wskazanych w przepisach prawa ani do gospodarowania mieniem publicznym. Z tego względu, w świetle cytowanych wyżej przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz ustawy – Prawo łowieckie, Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego nie był zobowiązany do udostępniania tych informacji wnioskodawcy w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Dostęp do nich odbywa się w trybie wewnętrznym przewidzianym przez sam Związek.”
A teraz zajmijmy się proszę Państwa statusem PZD.
Każda ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych określa w sposób jawny i nie podlegający dyskusji, że ROD (Jednostki organizacyjne Polskiego Związku Działkowców – dopisek autora artykułu) są cytuję: „są urządzeniami użyteczności publicznej,...” art. 4 ustawy o rod z 13 grudnia 2013 r. W ustawie o rod z dnia 8 lipca 2005 r. art. 4 brzmi cytuję: „Rodzinne ogrody działkowe są urządzeniami użyteczności publiczne...”.
Co implikują powyższe zapisy. To popatrzcie Państwo na wyroki sądów w sprawie udostępnienia informacji publicznej przez Polski Związek Działkowców.
I tak dla przykładu zajmijmy się wyrokiem NSA oz. w Krakowie z dnia 26 listopada 2002 r. sygn. akt II SAB/Kr 69/02 w którym to wyroku sąd stwierdził cytuję: „W świetle powyższego należy przyjąć, iż Polski Związek Działkowców jest podmiotem dysponującym majątkiem publicznym, i należy do kręgu podmiotów objętych przepisem art. 4 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej /Dz.U. nr 112 poz. 1198/, obowiązanych do udostępnienia na żądanie informacji publicznej znajdującej się w jego posiadaniu.” I dalej w uzasadnieniu cytuję: ” W świetle art. 27 ust. 1 pkt 2 ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych oddział terenowy /wojewódzki, okręgowy/, stanowi ogniwo organizacyjne Polskiego Związku Działkowców.
Zgodnie zaś z art. 4 ust. 1 pkt 5 obowiązane do udostępnienia informacji publicznej są m.in. "jednostki organizacyjne, które wykonują zadania publiczne lub dysponują majątkiem publicznym". Skierowane zatem do Zarządu Okręgowego PZD w K. żądania udzielenia informacji, skierowane było do podmiotu "udostępniającego" w rozumieniu art. 12 ust. 1 ustawy. Powoływanie się na uregulowania Statutu Polskiego Zarządu Działkowców co do sposobu reprezentowania związku za zewnątrz /art. 30 ust. 1 pkt 6 ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych/, nie ma zatem doniosłości dla stwierdzenia, iż Zarząd Okręgowy mógł być adresatem żądania udzielenia informacji publicznej.”
Szerzej ten wyrok jest skomentowany w artykule Co ukrywają tzw. działacze PZD cz. 1
Popatrzmy na kolejny wyrok Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w swoim wyroku z dnia 4 grudnia 2012 roku sygn. akt II SAB/Ol 154/12 stwierdził między innymi cytuję:
„1. zobowiązuje Polski Związek Działkowców - Zarząd Ogrodu Działkowego do rozpatrzenia wniosku skarżącego z dnia "[...]" o udostępnienie informacji publicznej w terminie 14 dni od daty zwrotu akt administracyjnych sprawy organowi; 2. zasądza od Polskiego Związku Działkowców - Zarządu Ogrodu Działkowego na rzecz skarżącego L. U. kwotę 100 zł (sto złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego;” i dalej w swoim uzasadnieniu pisze cytuję: „Przepis art. 4 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych (Dz. U. z dnia 6 września 2005 r.) stanowi, że rodzinne ogrody działkowe są urządzeniami użyteczności publicznej. Ustawa ta, definiuje w art. 6 ust. 1 pracowniczy ogród działkowy jako wydzielony obszar gruntu będący we władaniu Polskiego Związku Działkowców, podzielony na tereny ogólne i działki oraz wyposażony w infrastrukturę niezbędną do jego prawidłowego funkcjonowania. W art. 9 wymienionej ustawy, przewidziano, że rodzinne ogrody działkowe zakładane są na gruntach stanowiących własność Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego oraz Polskiego Związku Działkowców. W świetle powyższego należy przyjąć, iż Polski Związek Działkowców jest podmiotem dysponującym majątkiem publicznym i należy do kręgu podmiotów objętych przepisem art. 4 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. nr 112 poz. 1198),obowiązanych do udostępnienia na żądanie informacji publicznej znajdującej się w jego posiadaniu.”
Aby było ciekawiej ten wyrok dotyczy między innymi żądania udostępnienia protokołów i uchwał tak ja w swoim wniosku wnosi działkowiczka z ROD „”Międzylesie”. Popatrzcie Państwo na odpowiedni fragment uzasadnienia tego wyroku cytuję: „okazanie do wglądu protokołu z ostatnio odbytego Walnego Zgromadzenia ROD o charakterze sprawozdawczo-wyborczym, o którym mowa w § 76 ust. 2 pkt 1 statutu PZD wraz ze wszystkimi podjętymi podczas tego zebrania uchwałami oraz protokołu z Walnego Zebrania ROD, które odbyło się w kwietniu 2012 r. wraz ze wszystkimi podjętymi podczas tego zebrania uchwałami.”
Szerzej ten wyrok jest skomentowany w artykule Co ukrywają tzw. działacze PZD cz. 2.
Kolejnym wyrokiem nakazującym udzielenie Polskiemu Związkowi Działkowców informacji publicznej jest wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 12 lipca 2018 r. sygn. akt IV SAB/GI 70/18 cytuję: „W związku z powyższym, jednym z takich obowiązków Zarządu ROD, jest udzielenie odpowiedzi na złożony przez skarżącą wniosek z dnia 5 grudnia 2017 r. w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej, zawierający pytania dotyczące zagadnień związanych z wydatkowaniem środków publicznych i realizacją wskazanych wyżej celów użyteczności publicznej”. Proponuję zapoznać z całym uzasadnieniem w tym z szerokim spektrum pytań na które Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach zmusił władze PZD do udzielenia odpowiedzi.
I taką listę prawomocnych podkreślam to powtórnie prawomocnych wyroków można by ciągnąć w nieskończoność. Na pokazanych przykładach widać wyraźnie, że tzw. działacze PZD w związku z olbrzymią skalą nieprawidłowości występujących w tym związku starają się utrudnić dostęp do informacji, w wielu przypadkach manipulując wyrokami sądowymi o czym między innymi świadczy pismo Jednostki Krajowej PZD, aby te nieprawidłowości ukryć. Ale to im się nie uda. W związku z nagminnym szykanowaniem wielu osób, które ujawniają te nieprawidłowości narasta w związku chęć rozliczenia osób winnych tego stanu rzeczy.
I na zakończenie trochę optymizmu. Za utrudnianie dostępu do informacji możecie Państwo pozywać tzw. działaczy do sądów. Niech jako przykład skuteczności takich działań posłuży wyrok Sądu Rejonowego w Nowym Targu z dnia 31 maja 2012 r. sygn. akt II K 700/11 a przykładowy akt oskarżenia można bez trudu znaleźć w internecie.
Poprzedni artykuł z tego cyklu: Co ukrywają tzw. działacze PZD cz. 2.
cdn