O ROD „Rakowiec” raz jeszcze.
Jak Państwo pamiętacie o nieprawidłowościach w działalności Zarządu Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Rakowiec” w Warszawie pisaliśmy na stronie www.polskalewica.pl już nie jeden raz. Dla przypomnienia np. w artykule: O tym jak działacze PZD doją biednych działkowców cz. 3. Przekręt, niegospodarność, cuda w ROD Rakowiec.
A teraz kolejny kwiatek.
W ROD „Rakowiec” powołano Zarząd Komisaryczny patrz Informacja Okręgowego Zarządu Mazowieckiego PZD w Warszawie. Powołanie i przyczyny powołania Zarządu Komisarycznego w tym ogrodzie nie są przedmiotem tego artykułu.
Zajmiemy się tylko i wyłącznie zadaniem opisanym w punkcie 2. Zadań Zarządu Komisarycznego, który brzmi cytuję: „niezwłocznie uregulować zaległe zobowiązania publicznoprawne ROD „Rakowiec”, w szczególności z tytułu ubezpieczenia społecznego od umów o dzieło zawartych zamiast umowy zlecenia;”
Piękne zadanie, uregulować zobowiązania publicznoprawne, godne najwyższej pochwały – nie należy okradać budżetu naszego państwa, a przecież zawieranie umów o dzieło zamiast umów zlecenia jest takim działaniem.
W zawiązku z tym nasuwa mi się następujące pytanie do prezesów OZM PZD Krzysztofa Podlewskiego i Edwarda Filipa, którzy podpisali tą informację.
Z jakich środków powyższe zobowiązanie ma zostać pokryte.
Czy jak sugeruje pkt. 1 Zadań Zarządu Komisarycznego ze środków ogrodu (wszystkich działkowców), czy jak wymagają tego przepisy ze środków osób, które podpisały te nielegalne umowy.
Sprawę tą regulują następujące przepisy Statutu z dnia 2 lipca 2015 r. z późniejszymi zmianami cytuję art. 72 pkt.1 „realizuje obowiązki wynikające z prawa powszechnie obowiązującego, w tym przepisów podatkowych i regulujących kwestie porządku i czystości,” w powiązaniu z art. 35 pkt.2 cytuję: „Członek organu winny działania lub zaniechania, przez które PZD poniósł szkodę, odpowiada za nią osobiście.”.
Jak widać z przytoczonych przepisów za błędnie zawarte umowy odpowiadają członkowie zarządu, których ustalenie nie powinno być trudne. Przecież te osoby się podpisały na umowach, które zostały zakwestionowane.
Oczywiście nie bez winy jest tak że Okręgowy Zarząd Mazowiecki – patrz art.110 pkt.1 cytuję: „udzielanie pomocy zarządom ROD w zakresie spraw określonych w art. 72,” oraz pkt.6 cytuję: „sprawowanie nadzoru nad zarządami ROD w zakresie wypełniania ich obowiązków”.
Sprawa nagminnego łamania prawa przez tzw. działaczy PZD była tak że opisywana w artykule Bajki o przestrzeganiu prawa przez PZD cz. 4.
I na zakończenie jak zwykle oczekujemy od kompetentnych przedstawicieli PZD wyjaśnienia kiedy tzw. działacze przestaną nagminnie łamać obowiązujące prawo i kiedy władze nadrzędne będą egzekwować naliczane kary od sprawców nieprawidłowości a nie od biednych działkowców.
cdn.