Fot. Jacek Zdrojewski
Panie lewicy CBiZ / Czarzasty,Biedroń i Zandberg / ogłosiły program lewicy dla Polski.
Mogło być tak pięknie. Wszak to były same panie.Jeszcze do niedawna usta miały pełne feministycznych haseł, praw, godności i równości kobiet.
Jak co do czego przyszło i WC / Włodzimierz Czarzasty / w sposób brutalny i chamski przywoływał do porządku panią marszałek senatu z lewicy Gabrielę Morawską - Stanecką bo śmiała mieć inne zdanie na temat porozumienia z PiS panie nie odważyły się publicznie stanąć w jej obronie ani też zaprezentować wspólnego stanowiska. Rozumiem, że gdy na jednej szali był możliwy konflikt z szefem partii, od którego zależą miejsca na liście wyborczej a na drugiej obrona godności i szacunku do kobiety wygrały dobre miejsca na liście wyborczej. Nie ma jak wiarygodność przekonań.
Prezentując program panie także nabrały wody w usta w sprawie praw kobiet, prawa do aborcji i praw mniejszości seksualnych. Po prostu je pominęły. Można to zrozumieć. W końcu temat je znudził.
Za to postanowiły " ruszyć z posad bryłę " Rzeczypospolitej i zaprezentowały pomysły, w kilku blokach tematycznych, uzdrawiające polską rzeczywistość. Dramat polega na tym, że uraczono nas popłuczynami PiS-owskiego " polskiego ładu ", populizmem, festiwalem życzeniowego myślenia i prymitywną propagandą polityczną. Lewicę CBiZ nie stać na sformułowanie fundamentalnych pytań dotyczących perspektyw rozwoju Polski w czasie rewolucji cyfrowej i zmieniającej się rzeczywistości geopolitycznej nie mówiąc już o propozycjach rozwiązań. Zamiast tego serwuje się nam detaliczny roszczeniowy koncert życzeń nie zadając sobie nawet najprostszych pytań. Przykład? Proponuje się przeznaczenie 7% PKB na służbę zdrowia, co jest słusznym postulatem, nie zastanawiając się jak najefektywniej te pieniądze wydawać i czy nie należy dokonać gruntownej reformy / i jakiej?/ funkcjonowania służby zdrowia bo gołym okiem widać, że nie tylko brak pieniędzy jest jej problemem. Przykłady można mnożyć.
Żałosny to był spektakl. Żałosny i ubogi intelektualnie. I kompromitujący lewicę.
Przewodniczący Polskiej Lewicy
Jacek Zdrojewski