Fot. Jacek Zdrojewski
Na krajowym podwórku grillują Obajtka. Na europejskim AstraZenekę. I w jednym i drugim przypadku chodzi o to samo. Żeby pozbyć się ich z rynku. Jak to mówili w latach pięćdziesiątych. Cyryl jak Cyryl ale te Metody.
Pragnę wyrazić, co prawda trochę spóźnione ale za to szczere, wyrazy poparcia dla Pani Urszuli Kuczyńskiej. Usunięto ją z pracy, była asystentką posła Lewicy, za to, że woli posługiwać się pojęciem kobieta zamiast osoba z macicą. Pani Urszulo proszę nie przejmować się jazgotem trockistowskiej jaczejki. Dziękujemy za odwagę w walce z absurdem. Przyznam się, że też wolę spotykać się z kobietami niż z osobami z macicami. Cholera! Może to sprawa wieku? Tak czy siak jest Pani moją nadzieją.
Lewica zgłosiła w Sejmie projekt zaostrzenia kar za gwałt. Słusznie. Gwałt to szczególnie obrzydliwa zbrodnia. Należałoby za to jaja obcinać. Przepraszam zagalopowałem się ze względu na to, iż nie mam pomysłu co należałoby obcinać kobiecie, która zgwałciłaby inną osobę. Wracając do sprawy, jak słucham wynurzeń i refleksyjnych uzasadnień Pań posłanek Lewicy dotyczących tego projektu to myślę sobie, że Kubusie Puchatki tłumnie zasiedliły nasz Sejm. A jak wiemy Kubuś Puchatek był misiem o bardzo małym rozumku.
Opozycja w Sejmie, korzystając z braku jedności Zjednoczonej Prawicy w sprawie ratyfikacji europejskiego programu odbudowy po pandemii, postanowiła zażądać, w ultymatywnej formie swojego udziału w tworzeniu programu Nowy Ład, który wykorzystuje środki finansowe z europejskiego programu odbudowy. Zagłosujemy za jeśli Nowy Ład będzie transparentny, stworzony wspólnie i uwzględni potrzeby wszystkich samorządów. Jeśli nie to nie. Nie dyskutuję czy żądania są słuszne. Jest oczywiste, że tak przełomowy program powinien być szeroko konsultowany, uzgodniony i uwzględniać udział struktur samorządu terytorialnego. Mając słuszność opozycja postawiła ultimatum i nadęła się tak, że jest cała czerwona z wysiłku. Myślę sobie tylko co to się stanie jak PiS to ultimatum zlekceważy i doprowadzi w Sejmie do głosowania ratyfikacyjnego. Obawiam się, że wtedy opozycja pokornie zagłosuje za, nikt normalny nie doprowadzi do europejskiej katastrofy, buńczuczne zapowiedzi okażą się puste, powietrze zejdzie i pozostanie jedynie niemiły zapach.
Przewodniczący Polskiej Lewicy
Jacek Zdrojewski