ROD „Sigma Bartycka” w Warszawie umiera.
Jestem działkowcem ROD „Sigma Bartycka” w Warszawie i jak wielu innych od kilku lat czekam na działania Związku w obronie ogrodu, a przede wszystkim nas działkowców. Pewnie wielu z działkowców pamięta naszą historię. Przez lata działki w naszym ogrodzie „zasiadywały” różne osoby, które natychmiast sprzedawały swoje prawa deweloperowi. My i nasz majątek z dnia na dzień przechodziliśmy z rąk do rąk. I co na to PZD, a nic. W 2010r, gdy deweloper siłowo zaczął dochodzić swoich praw Związek puszył się na swoich stronach jak walczy z deweloperem o nasze prawa. W tym czasie rzeczywiście to była prawda. Ówczesna Prezes Grażyna Franke, a przede wszystkim Zarząd Ogrodu walczyli z deweloperem. Poruszono policję, prasę i telewizję, w obronie działkowców. Okręg pomagał i stawał obok działkowców w Sądzie. Tak było do 2013 r. kiedy władzę przejął Pan Zawadka od tej pory ogród umiera. Obecnie działkowcy mają odciętą wodę i światło. Okręg i Krajowa Rada nie próbują nawet ratować działek znajdujących się na terenie gminnym. Ogród jest pocięty na działki nasze „PZD” i wasze „Dewelopera”. Nikt nie wie co dalej. Powiecie , że Związek nie miał wiedzy, to nieprawda, o tym co się dzieje w ogrodzie wiedział okręg i prezes Kondracki. Wieczne obietnice i pozory działania nie rozwiązały sprawy, propozycje właściciela gruntu pozostawały w okręgu bez reakcji, a działkowcy powoli tracili i tracą swój majątek. Dzisiaj ogród praktycznie nie istnieje. Działkowcy nie otrzymują żadnych informacji. Zarząd się rozpadł, na ogrodzie królują bezdomni i menele. PZD brał od nas składki od 1981 r. Podobno przejął nas od NOT na podstawie jakiegoś pisemka, co było bezprawne, ale nie przeszkadzało władzy brać od nas składek. Jak przyszło co do czego to zostaliśmy sami. Może tak jak do tej pory będą opowiadać, że to co na waszej stronie to kłamstwa ,że kłamiecie i szkalujecie Związek. Przecież tylko PZD może obronić działkowców i tym podobne bzdury. No to niech przyjdą do naszego ogrodu i zobaczą swoje dzieło to cała prawda o wsparciu PZD. Może wreszcie się coś ruszy w naszej sprawie, Prawda jest taka, że Związek nam nie pomaga, może powodem jest to, że wielu rozgoryczonych działkowców przestało płacić składkę i nie ma kasy, a może dlatego że tym na górze problemy są niepotrzebne.