„ Ogarnięte” Stowarzyszenie „ Lotnisko” w Warszawie.
Myślę, że pamiętacie Państwo jak 5 maja 2015 r. telewizja polska w programie „Świat się kręci” poruszyła temat ogrodów działkowych. Podczas programu przedstawiłam problem stanu prawnego gruntów ROD i beznadziejnej dokumentacji źródłowej istnienia ogrodów warszawskich, której Polski Związek Działkowców nie potrafił zgromadzić lub odtworzyć przez ponad 30 lat. Wtedy, reprezentujący Polski Związek Działkowców mecenas Bartłomiej Piech, pozwolił sobie na pełen arogancji i lekceważenia komentarz. Mówił tak, jakby ogrody miały co najmniej użytkowanie wieczyste ujawnione w księdze wieczystej i wystarczy, żeby wyodrębnione z PZD Stowarzyszenie „było na tyle ogarnięte, żeby potrafiło złożyć stosowny wniosek do Sądu Wieczysto-Księgowego, to że Pani nie potrafi to Pani problem” .
Okazuje się ,że Stowarzyszenie „Lotnisko” jest „ogarnięte” i poradziło sobie z tą sprawą lepiej niż sztab prawników Polskiego Związku Działkowców. W ciągu roku ja i Zarząd Stowarzyszenia odszukaliśmy decyzję ustanawiającą w 1983 r. prawo użytkowania gruntu ogrodu na rzecz PZD oraz uzyskaliśmy na niej klauzulę ostateczności. Ciekawe jest to, że przez tyle lat decyzja PZD nie była ostateczna i nikt się tym nie przejmował.
Obecnie nasze Stowarzyszenie jest również ujawnione, jako użytkownik nieruchomości, w Rejestrze Gruntów Urzędu Miasta st. Warszawy i posiadamy stosowny wypis z tego Rejestru dla działek zajmowanych przez ogród. Ostatnim etapem było ujawnienie prawa użytkowania Stowarzyszenia „Lotnisko” w księdze wieczystej prowadzonej dla nieruchomości zajmowanej przez ogród. Było to możliwe dzięki zaangażowaniu Zarządu Stowarzyszenia, ale również dzięki merytorycznej współpracy z Urzędem Miasta. Upór i konsekwencja w działaniu zakończyły się sukcesem. Co Pan na to mecenasie? Kto tu jest „ogarnięty”? Stowarzyszenie Ogrodowe „Lotnisko”, które w ciągu roku załatwiło ostatecznie temat zabezpieczenia prawnego ogrodu, czy PZD który, mając sztab prawników, przez ponad 30 lat nie potrafił wpisać swojego prawa do księgi wieczystej?. Płacąc składki na Związek nie uzyskaliśmy tego co osiągnęliśmy zachowując kasę przeznaczoną dla PZD.
Myślę, że nasze Stowarzyszenie nie jest odosobnione. Jako samodzielne Stowarzyszenie możemy samodzielnie podejmować decyzje, bez nakazów i pełnomocnictw z góry. Za podjęte decyzje odpowiadamy samodzielnie i nikt nam nie narzuca zadań, które nie są istotne dla ogrodu i działkowców. Działamy szybko i sprawnie,
pozdrawiam nowe Stowarzyszenia Anna Chmielak