Mazowieckie synekury.
W ostatnich latach bardzo częstym zjawiskiem w okręgu mazowieckim było powoływanie zarządów komisarycznych . W ten sposób, z błahego powodu, pozbywano się zarządów, w stosunku do których istniały sugestie że mogą wyłączyć ogród. Jednocześnie stało się to dla niektórych osób w okręgu szybkim i nie wymagającym wysiłku źródłem dochodu.
Jednym z takich przykładów jest powołanie na Prezesa Zarządu Komisarycznego ROD „Paluch Miejski” Jana Gralewicza, który za przyzwoleniem i poparciem ówczesnego wiceprezesa Okręgowego Zarządu Mazowieckiego (OZM) PZD Stanisława Zawadki ponad 2 lata kierował zarządem komisarycznym tego ogrodu. OZM i kierujący nim p. Zawadka zlekceważył fakt, że zgodnie z §49 ust 3 Statutu PZD, uchwalonym w dniu 17 grudnia 2011 r. okres działania organu komisarycznego nie może przekroczyć 2 lat. Widocznie prawo nie ma zastosowania, w przypadku tego Pana. W ten sposób za zgodą wiceprezesa Zawadki, otrzymał czas do chwili, gdy przyznał sobie działkę w ogrodzie „Paluch Miejski” i został jego Prezesem. Przez cały czas pobierał wynagrodzenie w ogrodzie, jako Zarząd Komisaryczny. O przeszłości Jana Gralewicza w samorządzie terytorialnym możecie Państwo przeczytać na przykład w artykule „Burmistrz Gralewicz czy Kaznowski”, czy w artykule „PRL-owski pułkownik z esbeckimi metodami zwolniony”. Stanisław Zawadka już wcześniej służył pomocą koledze po fachu. Emerytowani pułkownicy PRL-u muszą się wspierać. Dlatego wiceprezes Zawadka nie zareagował, gdy Jan Gralewicz sprzedał swoją działkę osobie trzeciej, a następnie przydzielił sobie sąsiadującą z działką wiceprezesa Zawadki „nienormatywną działkę”- a właściwie teren ogólny ROD w strefie ochronnej dla studni głębinowej w ROD „Pelcowizna”- w Warszawie. Przydzielona sobie działka nie była w planie zagospodarowania ogrodu, również zmiana nie została uchwalona przez walne zebranie zatwierdzona przez Prezydium OZM ,czyli tak faktycznie nie istniała i była terenem ogólnym ogrodu a Jan Gralewicz przestał być członkiem PZD I NIE MÓGŁ PEŁNIĆ ŻADNEJ FUNKCJI W PZD. Dopiero Okręgowa Komisja Rewizyjna OZM podczas kontroli ROD „Pelcowizna” w dniu 2 sierpnia 2013 r. wykryła te działania i dlatego stała się niewygodna. Potwierdzenie tych nieprawidłowości zawiera także protokół z kontroli przeprowadzonej w OZM PZD w dniach 23 i 24 października 2013 r. przez Okręgową Komisję Rewizyjną PZD w Warszawie. Komisja stwierdziła brak teczki ogrodu Pelcowizna??? W następstwie tych działań powyższa komisja została w dniu 25 października 2013 roku odwołana przez Krajową Komisję Rewizyjną PZD.
Kolejnym członkiem Prezydium korzystającym z tego przywileju był Kazimierz Kosim, który w 2014 r. przez 6 miesięcy pobierał świadczenie za pełnioną funkcję Prezesa Zarządu Komisarycznego w ROD Bohaterów Westerplatte w Warszawie. Jego działalność w tym ogrodzie była żadna, bowiem w tym czasie działkowcy podjęli decyzję o wyłączeniu się ze struktur PZD. Pan Kosim wszedł również w skład zarządu komisarycznego w ROD „Zorza” w Warszawie. Za tę „ działalność” w okresie od 23.09.2015 do 17.11.2015 uzyskał wynagrodzenie 2200 zł.
ROD „ Zorza” Warszawie nie jest ogrodem dużym a miał udźwignąć ogromne obciążenie finansowe. Oprócz wspomnianego wcześniej członka Prezydium miał udźwignąć wynagrodzenie Krzysztofa Podlewskiego w wysokości ponad 3200 zł. i Witolda Błachowicza 2200 zł. Kwotę 7400 zł. ogród miał zapłacić za 2 miesiące działania zarządu komisarycznego. Problem w tym, że obciążenie ogrodu takim kosztem przez OZM w żaden sposób nie było konsultowane z ogrodem i było sprzeczne z obowiązującymi przepisami. OZM nie może obciążać ogrodów porównaj art. 72 i art. 105 Statutu PZD z dnia 2 lipca 2015 r.