Ad vocem Anny Chmielak Prezesa Stowarzyszenia Ogrodowego Lotnisko w Warszawie.

 

 

Warszawa, 7 maja 2015 r.

Autor:

Anna Chmielak

 

Ad vocem do zamieszczonego na stronie internetowej PZD tekstu dotyczącego programu telewizyjnego „Świat się kręci” z dnia 5 maja 2015 r. wyemitowanego w TVP 1.

 

W związku z wpisem na stronie internetowej PZD wyjaśniam:

- Nagranie z przebiegu emisji „Świat się kręci” jest dostępne na stronie https://www.youtube.com/watch?v=5QvyX3u8Kok można to odsłuchać i wyrobić sobie zdanie. Czyżby Polski Związek Działkowców tak bardzo bał się prawdy?

- Oświadczam, że doskonale znam treść zapisów ustawy o rod. Nadal twierdzę, że ogrody, które się odłączyły powinny mieć przekazaną dokumentację – oryginały (wypisy z rejestru gruntów, podkłady geodezyjne itp.), którą to dokumentację posiada związek (zarządy okręgów).

- To samo dotyczy posiadanych przez ogród aktywów – kont bankowych, na których to kontach zgromadzono środki pieniężne działkowców.

 

Polski Związek Działkowców działa bezprawnie. Jego przedstawiciel B. Piech (radca prawny PZD) mówi, że „prawo powinno być prawem”. Pełna zgoda. Dla przykładu podamy kilka przykładów jak wygląda przestrzeganie prawa przez organy PZD:

 

- Uchwała 4/XXIII/2014 z dnia 11 grudnia 2014 Krajowej Rady PZD jest niezgodna z prawem. Powołuje się na Statut PZD z dnia 23 października 2014 r., którego nie zatwierdził Krajowy Rejestr Sądowy – patrz postanowienie Sądu Rejestrowego z dnia 7 stycznia 2015 r. i postanowienie Sądy Rejestrowego z dnia 17 marca 2015 r. Zgodnie z art. 21 w związku z art. 17 ust. 1 ustawy – Prawo o stowarzyszeniach, zmiana statutu stowarzyszenia obowiązuje z chwilą jej wpisania do Krajowego Rejestru Sądowego. Prezydent m.st. Warszawy pismem z dnia 2 kwietnia 2015 r. stwierdził, że działalność Polskiego Związku Działkowców jest niezgodna z prawem, w szczególności z art. 17 ust. 1 oraz w związku z art. 21 ustawy – Prawo o stowarzyszeniach i z art. 33 ust. 1, 2 w związku z art. 47 pkt. 3 ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych, oraz narusza postanowienia obowiązującego Statutu PZD ( z dnia 17 grudnia 2011 r.) Wobec powyższego Krajowa Rada oraz organy PZD winny działać na podstawie obowiązującego statutu ujawnionego w KRS, a takim jest Statut z dnia 17 grudnia 2011 r.

- Związek wprowadza w błąd działkowców. Kłamie w sprawie „dekretu warszawskiego”. Mówi o 102 ogrodach, gdy miasto mówi o 22 – patrz informacja Urzędu m.st. Warszawy przedstawiona na spotkaniu w dniu 17 kwietnia 2015 r.

- Zastraszane są ogrody, które chciałyby się odłączyć, czego przykładem może być ROD „Bemowo” w Warszawie, gdy Prezes i Wiceprezes OZM PZD chcieli zerwać tzw. zebranie wyłączeniowe zostali wręcz przepędzeni przez działkowców.

- W innych ogrodach odwołuje się Zarządy i powołuje tzw. Zarządy Komisaryczne, które realizują wolę działaczy PZD a nie działkowców z ogrodów w, których zostali powołani.

- Blokuje się konta bankowe ogrodów.

- Wysyła się bez zamówienia przez okręgi książki i czasopisma wg rozdzielnika a kosztami tych wydawnictw obciąża się okręgi, aby Wydawnictwo „Działkowiec” mogło zarobić duże pieniądze, gdzie Dyrektorem jest córka Prezesa PZD.

- Zięć Prezesa PZD jest radcą prawnym, który wprowadza w błąd działkowców na Walnych Zebraniach. Jestem w posiadaniu nagrań to dokumentujących – z ostrożności procesowej w tej chwili ich nie opublikuję.

- PZD pobiera 0,07 zł na działalność organów krajowych i okręgowych, co jest przestępstwem – patrz str. 2 pisma Prezydenta m.st. Warszawy z dnia 2 kwietnia 2015 r.

 

I na zakończenie mojej wypowiedzi odniosę się słów Pana Mecenasa Bartłomieja  Piecha, który z właściwą sobie nonszalancją stwierdził, że Stowarzyszenia które wybrały samodzielność, z mocy prawa mogą ujawnić swoje prawo do zajmowanego gruntu  w księdze wieczystej, w miejsce prawa ustanowionego PZD, jeśli tylko  będą  potrafiły to  zrobić.

 

Zapomniał jednak powiedzieć , że Związek mając odpowiednie wsparcie prawne, praktycznie nie potrafił sobie z tym poradzić przez 30 lat swojego funkcjonowania. Na Mazowszu niewielki procent ogrodów ma ujawnione swoje prawo w księdze wieczystej, a dokumentacja powstania ogrodów, woła o pomstę do nieba. Od lat 80 Związek nic z tym nie robił. Panie mecenasie nie uda się ujawnić prawa Stowarzyszenia w oparciu o kserokopie decyzji bez klauzuli ostateczności. Taką właśnie spuściznę chce przekazać Stowarzyszeniom Polski Związek Działkowców. Przez lata PZD brało pieniądze, również na ten cel,  a dzisiaj mówi ogrodom niech sami działkowcy sfinansują kosztowne podkłady geodezyjne i inne czynności , których przez lata zaniechał Związek. Taka jest rzeczywistość mazowiecka Panie mecenasie. Okręgowy Zarząd Mazowiecki od lat nie może sobie poradzić, z tym problemem, mając przecież sztab mecenasów. Nie bez powodu skarżycie się bez przerwy na Panią Prezydent Warszawy.

 

Kończąc ogłaszam konkurs dla czytelników. Kto potrafi odpowiedzieć na następujące pytanie:

Który ogród w Warszawie ma uporządkowaną sytuację prawną i kto jest jego członkiem?

Aby nie przedłużać czasu odpowiedzi informuję, że tym ogrodem jest ROD "Sady Żoliborskie" (jedyny w Warszawie) a jego członkiem jest Prezes PZD Eugeniusz Kondracki. Pozostawiam to bez komentarza chociaż wnioski nasuwają się same.

 

Przykłady łamania prawa przez Polski Związek Działkowców można mnożyć w nieskończoność ale to będzie przedmiotem następnych artykułów.

I na zakończenie Ogrody tak ale bez betonu działaczy PZD

Prezes Stowarzyszenia Ogrodowego

„Lotnisko” w Warszawie

Anna Chmielak