Drukuj

KPP PRZYPOMINA :

O TYM PISAŁ „DZIENNIK ŁÓDZKI”

W PONIEDZIAŁEK, 15 PAŹDZIERNIKA 1945 ROKU :

Jerzy Ubysz,

„W 128 rocznicę zgonu Tadeusza Kościuszki

15.X 1817 – 15.X 1945”,

„Dziennik Łódzki”,

Rok I, Łódź, poniedziałek 15 października 1945 r., Nr 102 (112), s. 2.

 

„Tadeusz Kościuszko był i jest dotąd w pojęciu ogółu bohaterem narodowym, uosabiającym tylko miłość ojczyzny.

Ona to właśnie stawia Kościuszkę w rzędzie tych mężów stanu, którzy rozpoczynają w dziejach narodu nową epokę.

Kościuszko ukazał narodowi drogę do samoistnej przyszłości, rozpoczął dlań nowy okres bytu.

Patriotyzm Kościuszki był tak wielki, że umiał rozum wziąć na pomocnika swych czynów – a tak gorący, że potrafił zespolić rachuby politycznego rozumu z miłością ojczyzny w jeden wykładnik twórczej potęgi, niezależnej zupełnie od rezultatów jego czynu na polu orężnej walki.

Ideowy walor bitwy racławickiej pozostał w dziejach i trwa zupełnie niezależnie od jej nieznacznej bezpośredniej wartości wojennej.

Pojęcie wolności w Polsce Stanisława Augusta był wciąż jeszcze synonimem kastowych przywilejów, a ponadto tematem potocznych rozmów lub politycznych rozpraw, podręcznym frazesem, w najlepszym razie marzeniem.

Pojęcie wolności nie miało jeszcze wtedy dostojności wewnętrznej, ani siły rozwoju ani prostoty powszechnego i powszedniego prawa.

Nawet w konstytucji 3 – go maja było ono raczej szyldem reformy niż jej istotnym czynnikiem, raczej abstrakcją dążeń i jedną z cech duchowego odrodzenia się Polski niż realną jego podstawą.

Potrzeba było jeszcze dla krystalizacji przeprowadzonych reform czynu, który by wprowadził je w bój z rzeczywistością.

Czynu tego dokonał Kościuszko, i to nie przez fakt prowadzenia ruchu wyzwoleńczego – ale przez gorące umiłowanie Ojczyzny.

On jeden gotowość czynu postawił na przemyślanym i rozumem obliczonym pewniku zwycięstwa, on jeden zrozumiał, że wolność musi być nie tylko przywilejem a nawet prawem, lecz obowiązkiem dla wszystkich.

I taką tylko wolność, jako byt przyszłej Polski, ukochał.

W jej imieniu powiódł naród w bój wyzwoleńczy.

Bitwę maciejowicką przegrał – ale Polska wygrała swoją przyszłość.

Był więc Kościuszko nie tylko patriotą; był i mężem stanu.

Jako żołnierz i wódz był męstwem, odwagą, talentem – jako mąż stanu, stał się zbawcą.

Zbudził obumierającą siłę niepodległości narodu, wskrzeszając w nim nowe pojęcie wolności. (...)”.

 

POWYŻSZY MATERIAŁ PRZESŁAŁ :

TOW. RYSZARD RAUBA

(KOMUNISTYCZNA PARTIA POLSKI – KPP).