Przyjaciele! Panowie i Panie!
Kiedyś już, parę wiosen mieliśmy.
Elektorat dał  wielkie uznanie
I po władzę, z radością poszliśmy.

Pośród zwycięstw i w drodze do chwały
Zdobyliśmy „zachodnie rubieże”.
Nasz dorobek jest całkiem nie mały.
Tego już,  nikt nam dziś nie odbierze.

W życiu Polski -  Lewicy brakuje.
Nie odgrywa  żadnego znaczenia.
Lecz ran starych się nie rozdrapuje.
Lepiej spuścić zasłonę milczenia.

Jak tu zdobyć poparcie od ludzi?
Takie dręczą nas dziś dylematy.
Tamtej wiary się już nie obudzi!
Przyjaciele – już „ to se ne vrati”

Toteż pora pokłonić się Wiośnie
I jej karty swe mocne -  pokazać.
A z  uśmiechem, z sympatią, radośnie
Oddać pole i „sztandar przekazać”!

Bo programy -  jak dwie krople wody.
I ma urok  ta nowa formacja.
By im szkodzić – są jakieś powody?
To nie walka,  to -  kontynuacja.

Naszą partię kiedyś współtworzyłem
Pisząc program. I z nutę radosną
W  jej przesłanie mocno uwierzyłem.
A teraz – czas podążać za Wiosną!
          
                                                                  Paweł Kołodziejczyk